-
Cmentarz greckich partyzantów, ciężko rannych na wojnie domowej w Grecji, przerzuconych przez służby specjalne do Polski i zmarłych w tajnym szpitalu. Koszary najtajniejszej jednostki specjalnej „ludowego” Wojska Polskiego. Stojące do dziś wille najbliższych współpracowników Hitlera. To miejsca, które do Dziwnowa mogą przyciągnąć tysiące pasjonatów tajemnic, historii i wojska. Ale miasteczko na wyspie Wolin zupełnie nie wykorzystuje swojego największego atutu promocyjnego. Dlatego gmina niczym nie odróżnia się innych miejscowości, które chcą przyciągnąć turystów reklamując się czystymi i rozległymi plażami nad Bałtykiem.
-
Najważniejsze to znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. To warunek konieczny, żeby śmigłowce mogły błyskawicznie podebrać żołnierzy, a ci nie czekali na pojawienie się maszyn. Każda niepotrzebna minuta na wrogim terenie może być bowiem przesłanką do nieszczęścia.
-
Od kilku lata armia intensywnie poszukuje kandydatów do służby. Sęk jednak w tym, że decydenci, zlecając działania promocyjne, nie dają narzędzi do ich profesjonalnej realizacji. W efekcie portale społecznościowe zalewają grafiki tworzone przez żołnierzy-amatorów, zatwierdzane przez ich przełożonych-amatorów. Zawierają podstawowe błędy dotyczące formułowania przekazów w komunikacji społecznej. O estetyce („Grafik płakał jak projektował…”) nie wspominam. Tymczasem MON od dawna ma zasoby, żeby w szybki sposób to zmienić.
-
Uważano go za genialnego stratega, dlatego z jego analiz korzystało pięciu cesarzy Francji i Rosji: Napoleon I, Aleksander I, Mikołaj I, Aleksander II oraz Napoleon III. Był bardzo popularny, w swoich dziełach wspominali o nim Adam Mickiewicz i Cyprian Kamil Norwid. Porównuje się go do Carla von Clausewitza. Jednak w odróżnieniu od pruskiego teoretyka wojny, Francuz Antoine-Henri Jomini pozostaje zapomniany, podobnie jak jego najsłynniejsze dzieło „Ogólne reguły sztuki wojennej”. Ta publikacja jest dostępna w języku polskim i – co bardzo wartościowe – została opatrzona komentarzami współczesnego rosyjskiego ekonomisty i stratega, prof. Vladimira Kvinta.
-
Już niedługo zacznie się powszechny spis rolny. Wydawać by się mogło, że to temat nudny, o którym nie da się napisać nic intrygującego. Nic bardziej mylnego. Analiza pytań może zaś doprowadzić do pasjonujących wniosków. Pisałem o tym w czasie spisu powszechnego w 2002 r. Teraz przypominam co smaczniejsze fragmenty tekstu opublikowanego w „Trybunie Śląskiej”.
-
04 lip '20
„Pewnego razu król Abdullah leciał śmigłowcem nad tą doliną. Stwierdził, że to idealne miejsce na ośrodek szkolenia sił specjalnych. No i tak powstał KASOTC. Teraz mamy tu Disneyland dla specjalsów z całego świata. Jesteś z sił specjalnych? Postaw sobie zadanie, a my stworzymy ci warunki, żebyś się do niego przygotował. Tylko nasz król mógł coś takiego wymyśleć!”, z entuzjazmem opowiada Naser Arabyat, szef szkolenia. Polecam mój reportaż z najsłynniejszego ośrodka szkolenia sił specjalnych w miesięczniku „Polska Zbrojna”.
-
30 cze '20
Gdzie był szpital dla rannych partyzantów z Grecji, potajemnie przerzucanych do Polski? Po co saperzy, przebrani za naukowców, popłynęli na Antarktydę? Dlaczego przed II wojną światową Dziwnów miał kluczowe znaczenie dla Niemiec? Gdzie do dziś stoją wille współpracowników Hitlera: Joachima von Ribbentropa oraz Hermanna Göringa?
Do tego: wspomnienia żołnierzy 1. Batalionu Szturmowego oraz opowieść o ich następcach z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca. Zwiedzaj Dziwnów i osobiście poznaj weteranów 1. Batalionu Szturmowego.
Wydawca: Creatio PR, Warszawa 2020.
-
07 cze '20
Gdyby nie interwencja byłych żołnierzy specjednostki, zbliżające się uroczystości 30 rocznicy istnienia GROM-u, odbywałyby się w cieniu ostrego, bardzo emocjonalnego konfliktu o tradycje. Mielibyśmy obrażone rodziny Cichociemnych i jeszcze bardziej podzielone środowisko weteranów formacji. Wszystko przez to, że ktoś – nie wiadomo po co – postanowił bardzo skrupulatnie wprowadzić w życie rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej sprzed 16 lat.
- Tagi:
- GROM
- Cichociemni
- Tradycje
- Kryzys PR
-
27 maj '20
Komandosowi z GROM-u czy z Lublińca nie opłaca się przechodzić do dowództwa w Krakowie, gdyż traci dodatki specjalne. Tej straty nie rekompensuje nawet podwyżka związana z awansem, który wiązałby się ze zmianą miejsca służby. Z tego powodu nie działa całościowy system rozwoju służbowego w Wojskach Specjalnych. Efekt jest taki, że Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych stało się atrakcyjnym miejscem służby np. dla żołnierzy z brygady spadochronowej, ale nie dla komandosów z linii. Ten fatalny układ ma zmienić decyzja Ministra Obrony Narodowej. Mariusz Błaszczak ogłosił wprowadzenie systemu dodatków specjalnych w Wojskach Specjalnych.
-
22 maj '20
100 tysięcy certyfikowanych maseczek ochronnych trafiło do jordańskich Wojsk Specjalnych. „Powyższa donacja jest dowodem wieloletniej pozytywnej współpracy polityczno-wojskowej między Polską a Jordanią” – napisano w oficjalnym komunikacie. Ładunek przetransportował polski samolot wojskowy C-130. Na lotnisku w Ammanie gospodarzom przekazał go Attaché Obrony RP płk Sławomir Mnitowski.