-
Brak poszanowania dla faktów, lekceważenie logiki oraz polityczna zaciętość. To przeszkadza w rozmowach na temat sensu nowych misji polskich żołnierzy na Bliskim Wschodzie. Aż dziw bierze, że od kilku dni w ten nurt wpisują się nawet ci, którzy zwykle rozsądnie mówią o geopolityce. Sęk w tym, że im ostrzejsze tezy, tym łatwiej może je obalić nawet średnio rozgarnięty student pierwszych lat studiów związanych z bezpieczeństwem.
-
Stowarzyszenie zrzeszające osoby odznaczone najwyższym polskim odznaczeniem nadawanym za bohaterstwo na wojnie powstało przed 15 laty, żeby walczyć o właściwe uhonorowanie tej niewielkiej grupy żołnierzy. W czasie rocznicowych rozważań warto zastanowić się, jak kultywować dziedzictwo Virtuti Militari?
Uroczyste spotkanie zaplanowano na 17 czerwca w Centrum Konferencyjnym MON. Honorowy patronat nad przedsięwzięciem objął Antoni Macierewicz – szef MON.
-
Żołnierze Wojsk Specjalnych oraz Sił Powietrznych są już spakowani. Na dniach ruszają na nowe misje do Iraku i Kuwejtu. Patrząc przez pryzmat bezpieczeństwa Polski to – paradoksalnie – dobra wiadomość. Im więcej bojowego doświadczenia mają, tym bardziej profesjonalna będzie armia. Krytycy zakrzykną, że to zwiększa prawdopodobieństwo zamachów w Polsce. Ale to słabe argumenty. Gdyby były prawdziwe, to brak zaangażowania Europy w walkę z państwem ISIS gwarantowałby jej bezpieczeństwo. A tak nie jest!
-
Książeczka liczy 40 stron, ma format A4. Ładnie zaprojektowana, wydrukowana w pełnym kolorze na solidnym papierze, zawiera dobre zdjęcia wraz z podstawowymi informacjami o specjalsach z Lublińca. Tak prezentuje się nowy folder Jednostki Wojskowej Komandosów. Szkoda, że (kolejny już raz) redaktorzy publikacji zapominają przywołać źródła, z których czerpią tworząc folder.
Akurat moim przyjaciołom i znajomym z JWK nie muszę przypominać, jak bardzo irytujące bywa jeśli czyjeś działania i sukcesy przypisuje się innym. Nie raz mieli okazję przekonać się o tym, choćby w czasie misji zagranicznych. Tak więc nie do nich kieruję cierpkie słowa, ale do redaktorów materiałów promujących jednostkę.
-
14 kwi '16
Z weteranami batalionu Armii Krajowej „Miotła” spotkali się – dziedziczący tradycje tego oddziału – żołnierze z Jednostki Wojskowej Komandosów, ich amerykańscy partnerzy z Zielonych Beretów oraz kibice „Legii”. O spotkaniach w takim składzie piszę systematycznie od dłuższego czasu. Więc tym razem odnotowuję to z kronikarskiego obowiązku. Głównie dlatego, żeby pokazać, iż szacunek dla poprzedników, podtrzymywanie tradycji oraz więzi między pokoleniami specjalsów są dla żołnierzy ppłk. „Białego” – dowodzącego zespołem „współczesnych Miotlarzy” – czymś absolutnie naturalnym, wpisanym w służbę w mundurze.
-
14 mar '16
Dr hab. Sławomir Cenckiewicz z pewnością lepiej niż ja zna zawartość wojskowych archiwów. Ale wypowiedzią na temat Czerwonych Beretów pokazał, że zdarza mu się w nich poruszać jakby był słoniem w składzie porcelany. Wywiadem udzielonym „Polsce Zbrojnej” przede wszystkim zaszkodził swojej opcji politycznej. Wielu żołnierzy służących kiedyś w LWP, teraz głosujących na prawicę ma problem, jak tę wypowiedź interpretować? Dlatego mam nadzieję, że kilka zdań z wywiadu to niezbyt szczęśliwy skrót myślowy.
-
Praca pisemna Cichociemnym lub praca plastyczna związana ze Skoczkami Spadochronowymi Armii Krajowej. Takie są tematy ogólnopolskiego konkursu „Cichociemni …wracali do Ojczyzny pod osłoną nocy”. Został on przygotowany z myślą o uczniach szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych przez m.in. dawnych komandosów z 1 Batalionu Szturmowego oraz z Zarządu Głównego Związku Polskich Spadochroniarzy. Zwycięzcy zostaną zaproszeni na Festyn Komandosa w Dziwnowie, gdzie otrzymają nagrody rzeczowe.
-
W nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. do okupowanej Polski skoczyli pierwsi Cichociemni. Do końca wojny samolotami do Polski przerzucono 316 żołnierzy. Obejmowali specjalistyczne stanowiska w podziemnym wojsku, wykonywali najbardziej skomplikowane akcje dywersyjne. Po zakończeniu II wojny światowej większość z nich była prześladowana przez komunistów, kilku zginęło na skutek wyroków sądów PRL. Sejm zdecydował że 2016 r. będzie Rokiem Cichociemnych.
Od połowy lat osiemdziesiątych spotykałem się z Cichociemnymi. Trochę o nich napisałem.
-
20 sty '16
Tradycyjnie już weterani z batalionu Armii Krajowej „Miotła” zaprosili żołnierzy w polskich i amerykańskich mundurach oraz grupę kibiców „Legii”. Była więc okazja do złożenia sobie noworocznych życzeń. Skład nie był przypadkowy. Zespół Bojowy A jednostki w Lublińcu od dwóch lat dziedziczy tradycje „Miotły”. Specjalsi na co dzień współdziałają ze swoimi odpowiednikami z US Special Forces. Natomiast grupa „Legionistów” od lat opiekowała się kombatantami słynnego oddziału AK.