Książka poświęcona została Zespołowi Bojowemu A z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca dziedziczącemu tradycje batalionu AK „Miotła”. Egzemplarz numer 001 wystawiliśmy na licytację lublinieckiej fundacji „Wspieram Cicho i Skutecznie”. Pieniądze z licytacji zostaną w całości przekazane na rehabilitację trójki chorych dzieci tragicznie zmarłego medyka – operatora ZBA. Licytujcie, bo cel jest szczytny!
Nagrodą jest egzemplarz numer 001 książki „Trzy wojny «Miotły». Operacje specjalne: Jak było? Jak jest? Jak będzie?” z dedykacją od Dowódcy Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, „Białego” – byłego Dowódcy Zespołu Bojowego A, obecnego Dowódcy ZBA, Starszego Podoficera Dowództwa JWK, Starszego Podoficera ZBA, Beaty Tumidalskiej – prezes Fundacji „Wspieram Cicho i Skutecznie” oraz Jarosława Rybaka – autora książki.
Razem z egzemplarzem nr 001 Zwycięzca otrzyma wyjątkową pamiątkę: jedyny egzemplarz wydruku próbnego książki „Trzy wojny «Miotły». Operacje specjalne: Jak było? Jak jest? Jak będzie?”. Dla zbieraczy „fantów” związanych z tematyką sił specjalnych to unikatowy gift.
Licytację zakończymy w sobotę (22 grudnia) o godz. 20.00. Niezwykła przesyłka powinna dotrzeć do Zwycięzcy tuż przed Bożym Narodzeniem!
W chwili publikacji wpisu cena za egzemplarz nr 001 osiągnęła kwotę 1999,99 zł! Rewelacyjny wynik! Tyle zaoferował lek. wet. Marcin Suszynski – ekspert m.in. TCCC K9, który prowadził szkolenia dla medyków formacji specjalnych z medycyny pola walki dla psów.
Jeśli jednak przekroczy 2000 zł, to autor dodatkowo doda prezent – unikatowy, nowy egzemplarz pierwszego wydania książki „LUBLINIEC.PL Cicho i skutecznie. Tajemnice najstarszej jednostki specjalnej Wojska Polskiego” [LINK].
Rekordowe licytacje książek
Aukcja była pomysłem Jarosława Rybaka, który autografy Chrisa Kyle`a zdobył, gdy w 2012 r. zorganizował spotkanie amerykańskiego snajpera z żołnierzami z jednostki GROM.
Zwycięzca kupił ją za 3.601,59 zł. Wygrał, bo zalicytował o 50 zł wyżej, niż Marcin Suszyński (ten sam, który teraz przeznaczył 1.999,99 zł na „Miotłę”). Dr Suszyńcki – choć nie zdobył książki – to zadeklarowane przez siebie 3.551,59 zł przelał na konto szpitala!