Kompleks schronów składa się z kilkunastu obiektów. Najdłuższy ma długość prawie 400 m. Mieścił się w nim pociąg złożony z lokomotywy i 16 wagonów. Ilość betonu, którą zużyto do wzniesienia tej konstrukcji wystarczyłaby na wybudowanie miasteczka złożonego z 1.300 domków jednorodzinnych. Mowa o Stanowisku Dowodzenia „Anlage Mitte” w Konewce niedaleko Spały. Zapraszam na kolejną wycieczkę z cyklu #TurystykaMilitarna. [25 zdjęć]

Pod koniec 1939 r. Niemcy ulokowali w Spale Oberbefehlhaber der Ost (Ober-Ost, Dowództwo Wojskowe na Wschodzie). W ten sposób niewielkie miasteczko koło Tomaszowa Mazowieckiego stało się strategicznym garnizonem hitlerowskim w okupowanej Polsce.

Planując wojnę z ZSRR, Adolf Hitler polecił wybudowanie kilku umocnionych sztabów polowych. Z nich miano kierować wojną na wschodzie. Spałę wyznaczono na miejsce stacjonowania dowództwa Grupy Armii Środek. Budowie nadano kryptonim „Anlage Mitte” (Obszar Środek).

Dlatego w 1940 r. do wsi Konewki i – odległej od niej o kilka kilometrów – wioski Jeleń, trafili robotnicy ze zmilitaryzowanej Organizacji Todta. W sumie przy budowie bunkrów pracowało 3.000 Niemców i Austriaków oraz 1.500 Włochów.

Kompleks oddano do użytku wojska przed wybuchem wojny niemiecko-sowieckiej. Jednak niemiecki atak, przeprowadzony 22 czerwca 1941 r., tak szybko posuwał się w głąb ZSRR, że dowództwo frontu nie zdążyło wykorzystać obiektu. Do Konewki zaledwie kilka razy dotarły pociągi specjalne. A już w 1942 r. rozpoczęto demontaż cenniejszych części konstrukcji, wykorzystując je w innych strategicznych inwestycjach hitlerowskich. Schrony zamieniono na hale remontowe silników lotniczych oraz na magazyny bomb lotniczych dla samolotów operujących z pobliskiego lotniska w Glinniku.

W styczniu 1945 r. Sowieci bez walki zajęli te obiekty. Rozminowanie, usuwanie bomb i częściowy demontaż konstrukcji trwał do 1946 r. Następnie schrony wykorzystywano jako magazyny ryb. W latach 70. XX w. obiekty przejęło wojsko. Trasa turystyczna istnieje od 2005 r.



Jak wyglądał „Anlage Mitte”?

Kompleks składa się z z kilkunastu obiektów. To samodzielne miasteczko, z własną kotłownią, zbiornikiem paliwa, głębinowym ujęciem wody i zbiornikiem wody, hydrofornią, stacjami wentylatorów i filtrów.

Najciekawszym obiektem jest schron kolejowy. Ma długość 380 m i kształt ostrołuku, przy podstawie jego szerokość to 15 m, wysokość dochodzi prawie do 10 m.

Przy jego budowie przerzucono 15 tys. m kwadr. ziemi, zużyto 42 tys. m sześć. kruszyw, 1.500 ton stali oraz 40 tys. m sześć. betonu. Taka ilość batonu wystarczyłaby na wybudowanie miasteczka złożonego z 1.300 domków jednorodzinnych.

Schron – jak najczęściej bywa w przypadku turystycznego udostępniania takich obiektów – jest ekspozycją dosyć przypadkowo dobranych eksponatów, sprzętu współczesnego, modeli sprzętu wojskowego i tablic poglądowych.

Dla zainteresowanych militariami najciekawsza będzie ekspozycja w dawnym schronie hydroforni. Tam dokładnie omówiono wymiar techniczno-technologiczny budowy kompleksu.



Budowa z niemiecką precyzją

Za budowę kompleksu odpowiadała spółka Philipp Holzmann AG. Ta firma powstała w 1849 r. Po dojściu Hitlera do władzy stała się jednym z największych konsorcjów budowlanych III Rzeszy. Specjalizowała się we wznoszeniu dużych obiektów z żelbetonu. Olbrzymie schrony i bunkry budowała w całej okupowanej Europie.

Po wojnie specjalizowała się w przeróbce i zagospodarowaniu gruzów ze zbombardowanych miast niemieckich. Z czasem się rozwinęła i odzyskała dawną świetność. Zbankrutowała jednak w 2002 r.

W 2016 r. w piwnicy jednego ze starych berlińskich domów odkryto kompletną dokumentację budowy kompleksu w Konewce. Archiwalne materiały zawierają m.in. 400 stron korespondencji kierownictwa budowy z centralą i kontrahentami, rysunki techniczne. Jednymi z ciekawszych są schematy zalewania betonem schronu. Opracowano skomplikowany system dostarczania betonu i równomiernego rozprowadzania go do szalunków.

Kopie najciekawszych elementów niemieckiej dokumentacji zobaczymy na ekspozycji w schronie hydroforni.

Jak dojechać do Konewki?

Obiekt znajduje się kilka kilometrów od Spały. Nawigacja Google rozpoznaje go jako „Bunkier w Konewce”.

Najlepiej zwiedzać go od późnej jesieni do wiosny, gdy na drzewach nie ma liści. Można wtedy zobaczyć ogrom schronu. Ale lato też jest dobrym okresem odwiedzin. Warto wtedy sprawdzić, jak przyroda maskuje obiekty wojskowe.