Widowiskowe skoki spadochronowe z lądowaniem w wodzie oraz pokazy możliwości sprzętu pływającego wykorzystywanego w Wojskach Specjalnych – to atrakcje cieszące się największym zainteresowaniem publiczności. W tym roku na nabrzeże rzeki Dziwna ściągnęły one tysiące turystów.
Pomiędzy 23 a 25 sierpnia 2024 r. w Dziwnowie odbył się XV Festyn Komandosa połączony z uroczystościami poświęconymi 60. rocznicy utworzenia 1. Batalionu Szturmowego – legendarnej jednostki specjalnej WP, która przez ponad dwie dekady stacjonowała w koszarach na wyspie Wolin.
Imprezę można uznać za niezwykle udaną. Dopisała pogoda, a – co najmniej – kilkanaście tysięcy turystów, którzy przewinęli się przez dziwnowski park zobaczyło stoiska promocyjne naszych jednostek specjalnych, m.in. Gromu, Lublińca, Agatu czy Formozy.
Można było porozmawiać z żołnierzami, przymierzyć sprzęt, nauczyć się najważniejszych zasad bezpiecznej obsługi broni, wejść do pojazdów czy zobaczyć pokaz szkolenia psa bojowego. Organizatorzy zadbali również o kultywowanie wojskowych tradycji. Były więc grupy rekonstrukcyjne z pokazami i pogadankami historycznymi.
Skoki spadochronowe. Od kiedy na Festynie Komandosa?
Od 10 lat (kiedy pierwszy raz przeprowadzono je w czasie festynu) największą atrakcją imprezy są skoki spadochronowe przygotowywane przez żołnierzy Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca [Przeczytaj o pierwszych od 1985 r. skokach spadochronowych na wodę w 2014 r.].
Ta jednostka jest kontynuatorką 1. Batalionu Szturmowego, nosi ten sam numer – JW 4101. Od początku głównym organizatorem skoków jest zaś „Ofi” – oficer JWK, syn żołnierza 1. Batalionu. W tym roku skakali żołnierze JWK, specjals z Formozy, dwóch żołnierzy sił specjalnych z Francji oraz płk Tomasz Białas, dowódca 25. Brygady Kawalerii Powietrznej, który większość służby wojskowej spędził w Lublińcu.
Skoki spadochronowe. Dlaczego to bardzo skomplikowane zadanie?
Skoki spadochronowe na wodę to ćwiczenie wymagające olbrzymiego wysiłku organizacyjnego. Należy bowiem skoordynować działania ludzi z kilku służb. Śmigłowce zapewniła Powietrzna Jednostka Operacji Specjalnych z Powidza. Nad bezpieczeństwem lądujących w wodach Dziwny czuwało zaś lublinieckie zabezpieczenie lądowe i tamtejsi ratownicy medyczni, a na wodzie – obsługa łodzi i pontonów z jednostek specjalnych z Formozy i Lublińca, z 8. Batalionu Saperów z Dziwnowa, ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz przedstawiciele Inspektoratu Ochrony Wybrzeża. Zgromadzenie tak dużej liczby jednostek pływających w jednym miejscu jest okazją do pokazów sprawności oraz defilady kończącej skoki spadochronowe.