-
„Z wybuchem powstania warszawskiego w stolicy skończył się czas działań specjalnych, prowadzonych przez oddziały Armii Krajowej, więc budowanie tożsamości polskich jednostek specjalnych na tradycjach powstańczych jest błędem merytorycznym.”
-
Przez kilka lat mieszkałem niedaleko jednego z największych rond w Warszawie. Choć niekiedy przeszkadzały mi samochody, nie domagałem się zmiany organizacji ruchu drogowego w okolicy. Zdawałem sobie sprawę, że protestując, sprawiałbym wrażenie człowieka o ograniczonej zdolności do prawidłowego postrzegania otaczającej rzeczywistości. Z pewnością uważaliby tak zarówno sąsiedzi z bloku, jak i władze Warszawy, do których trafiłyby petycje. Co więcej, gdyby uznano moje roszczenia, miałbym dowód na to, że żyję w dziwnym kraju.
Felieton z numeru 7/2014 miesięcznika „Polska Zbrojna”.- Tagi:
- Wojsko Polskie
- Polska Zbrojna
-
Mój ostatni felieton w „Polsce Zbrojnej” omówiono w branżowym portalu PRoto: „Były rzecznik MON o tym, jak udało się poprawić wizerunek Rosomaka
Były rzecznik prasowy MON Jarosław Rybak wspomina na łamach Polski Zbrojnej o złej prasie, jaką cieszył się na początku Rosomak. Jak dodaje niewiele brakowało, aby próba poprawy opinii o tym transporterze zakończyła się spektakularną wpadką.”- Tagi:
- PKW Afganistan
- PRoto
- Rosomak
- MON
-
10 maja '14
Lepiej się dobrze prezentować czy mieć osiągnięcia? W wojsku odpowiedź na takie pytanie nie jest prosta. „Wir” służy w jednostce specjalnej. Trzynaście miesięcy spędził w Macedonii, dwa razy był w Iraku, trzy razy w Afganistanie. To pierwszy Polak po 18-miesięcznym kursie ratowników medycznych sił specjalnych USA. Na ochotnika, w czasie wolnym od misyjnych obowiązków, pracował z załogami śmigłowców MEDEVAC. Tylko tych lotów, określanych jako „pilne”, zaliczył 97. Pięć z 15 lat służby spędził poza domem. Mając taki życiorys, zyskał uznanie kapituły przyznającej Buzdygany. Wszystko było piękne do momentu wręczenia nagrody „Polski Zbrojnej”.
- Tagi:
- Polska Zbrojna
- Buzdygany
- Buty
- Wir
-
Dowodzona przez niego, brawurowa akcja specjalna, tak wstrząsnęła Niemcami, że postawili szlabany przy wjeździe do al. Szucha i zaczęli kontrolować wszystkich wchodzących. Będąc bardzo skromnym człowiekiem Tadeusz Wronowski nie opowiadał o niej zbyt chętnie. Podobnie zresztą jak o innych wojennych przygodach, które mogłyby stać się scenariuszem atrakcyjnego filmu akcji.
-
09 Mar '14
W marcu 1953 r., tuż po śmierci Józefa Stalina Katowice przemianowano na Stalinogród. Dla uczczenia pamięci Generalissimusa pierwszy chłopczyk urodzony w Mieście Stalina miał nosić imię Józef. Na wszelki wypadek władze nadały takie imię kilku noworodkom. Po 45 latach, pracując w katowickiej „Trybunie Śląskiej”, odszukałem przymusowych „pogrobowców Stalina” opisałem ich historie oraz atmosferę tamtych czasów.
-
Gdy istniał Mur Berliński rzeczywistość była prosta. Zgodnie z Doktryną Obronną RP armia przygotowywała się do wojny jądrowej Układu Warszawskiego z NATO. Mieliśmy wystawić Front Polski z dwoma armiami pierwszorzutowymi i armią zapasową. W ten schemat wpasowano system jednostek specjalnych. Na rzecz frontu działał 1 Batalion Szturmowy, armie pierwszorzutowe miały „obsługiwać” 62 i 56 Kompanie Specjalne. Rezerwową – 48 Kompania. Do zadań specjalsów należało m.in. wykrywanie […]
- Tagi:
- Wojska Specjalne
-
Focus Historia nr 3/2014 str. 50. Przeczytaj rozmowę: Focus_Historia Więcej o „Atomowych komandosach” w jedynej na polskim rynku, dużej publikacji poświęconej koncepcjom pokonywania pasa Trettnera. W ebooku znajdują się relacje żołnierzy oraz kilkadziesiąt zdjęć i rysunków z tajnych do niedawna instrukcji wojskowych! Kup ebooka „Atomowi komandosi. Rozbroić miny jądrowe w Niemczech Zachodnich
-
„Zaufaj górom, one cię ochronią”. Gdyby gdzieś pod Mount Everestem himalaista powiedział tak do kolegów, ci natychmiast zaczęliby go podejrzewać o problemy zdrowotne związane z utratą kontaktu z rzeczywistością. Każdy wspinacz wie, że góry można pokochać, czuć do nich szacunek i respekt. Ale nie można im zaufać. Tymczasem hasło „Zaufaj morzu, ono cię ocali” było mottem naszej morskiej jednostki specjalnej. Ze świecą trzeba dziś szukać zarówno autora, jak […]
- Tagi:
- Wojska Specjalne
- Formoza
-
„Wystarczy spojrzeć na symbole na mundurach żołnierzy Wojsk Specjalnych, żeby zobaczyć, że coraz częściej odwołują się oni do tradycji. Można by temu wyłącznie przyklasnąć, gdyby nie to, że im popularniejsze staje się „szukanie korzeni”, tym częściej dość luźno traktuje się historię. Identyfikację wizualną wzorowo opracowano w GROM-ie”. Felieton poświęcony bałaganowi i niekonsekwencjom w odwoływaniu się do dziedzictwa historycznego jednostek Wojsk Specjalnych.