Na metę wbiegli we trójkę. Zawodnicy WKB „Meta” (od lewej) Andrzej Buba, ks. Przemysław Tur i Damian Liszewski. Trasę pokonali w niecałe 7 godz.

Rekordowy XXI Maraton Komandosa w Lublińcu

Choć tegoroczna edycja była zdecydowanie trudniejsza od poprzednich, to ukończyło ją aż 767 biegaczy. Każdy z nich startował w mundurze, wojskowych butach z wysoką cholewką oraz z plecakiem ważącym minimum 10 kg (ubiór i wagę plecaka sprawdzano na starcie oraz na mecie). Co więcej, w tym roku uczestników było o 200 więcej w porównaniu z poprzednią edycją. Zaledwie trzech zawodników zeszło z trasy. Przygotowany przez pasjonatów z Wojskowego Klubu Biegacza „Meta” z Lublińca, słynny Maraton Komandosa odbył się 30 listopada 2024 r.

Organizatorzy zmienili trasę biegu oraz zdecydowali, że biegacze będą musieli pokonać jedną pętlę o długości 42,195 km. W poprzednich latach pętle były dwie, więc w połowie trasy można się było przepakować czy posilić zapasami pozostawionymi na półmetku. Tym razem wszystkie płyny i odżywki należało nieść na plecach.

Rekordzista z Żandarmerii Wojskowej

Najszybszym biegaczem okazał się Maciej Dutkiewicz z Mazowieckiego Oddziału Żandarmerii Wojskowej z Warszawy. Pokonał trasę w zaledwie 3 godz. 26 min. 1 sek. Najszybsza kobieta to Aleksandra Jakimczuk z 9 Brygady Kawalerii Pancernej z Braniewa z czasem 3 godz. 57 min. 6 sek.

  • Centralnym punktem zawodów był lubliniecki Par Leśny.
  • Linia startu obrazowała poziom trudności „Maratonu Komandosa”.
  • Na starcie pojawiło się 780 zawodników.
  • O takie trofeum walczyło 780 zawodników.
  • Medale poświadczające ukończenie „Maratonu Komandosa”.
  • Maciej Dutkiewicz z Mazowieckiego Oddziału Żandarmerii Wojskowej na mecie maratonu.
  • Na metę wbiegli we trójkę. Zawodnicy WKB „Meta” (od lewej) Andrzej Buba, ks. Przemysław Tur i Damian Liszewski. Trasę pokonali w niecałe 7 godz.
  • „Kosa” gratuluje kr. Przemysławowi Turowi – kapelanowi Jednostki Wojskowej Komandosów.
  • Damianowi Liszewskiemu gratuluje gen. Marek Olbrycht. „Kosa” wręcza medal Andrzejowi Bubie.
  • Najszybsi policjanci na podium.
  • Centralnym punktem zawodów był lubliniecki Par Leśny.

W Maratonie Komandosa tradycyjnie startują przedstawiciele wielu formacji mundurowych, od wojska, przez policje po służbę więzienną. W tym roku w Lublińcu pojawili się też przedstawiciele służb z Wielkiej Brytanii, Słowacji, Danii, Grecji, Francji i Chorwacji. Najszybszym obcokrajowcem był grecki płk Achillefs Bimptzas, który z czasem 5 godz. 18 min. 36 sek. wywalczył 149 miejsce.

Najwyższy stopniem uczestnik – gen bryg. Mariusz Chmielewski, zastępca dowódcy Komponentu Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni i stały uczestnik biegów „Mety” – z czasem 5 godz. 27 min. 15 sek. zajął 188 lokatę.

Na mecie medale wręczali byli dowódcy Wojsk Specjalnych: gen. dyw. Piotr Patalong i gen bryg. Marek Olbrycht oraz ppłk „Kosa” – przedstawiciel Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, przy której działa WKB „Meta”.

Przebiegł maraton bez nogi

Impreza była okazją do uhonorowania kilku dodatkowych osób.

Mjr. rez. Tadeusza Rutę „Cyborga” uhonorowano w okazji powrotu do biegania wyczynowego. Ten zawodnik „Mety” – z usuniętą nerką oraz z protezą zastępującą amputowane podudzie – pokonał Maraton Komandosa w czasie 7 godz. 53 min. 18 sek.

Pchor. Dawid Potera z wrocławskiej Akademii Wojsk Lądowych otrzymał wyróżnienie za to, że był tym zawodnikiem, który pokonał milionowy kilometr na biegach organizowanych przez „Metę”.