Najprawdopodobniej pierwszy w Polsce album fotograficzny dokumentujący pracę szpitala. Przygotowaliśmy go, żeby pokazać, jak od środka wygląda jeden z najnowocześniejszych szpitali w kraju. Z kilkunastu tysięcy wykonanych zdjęć wybraliśmy kilkaset. Naszym zdaniem najciekawiej pokazujących miejsca, do których dostępu nie mają nie tylko pacjenci, ale też większość pracowników WIM. Nie była to łatwa praca. Nie mogliśmy zakłócać pracy, nie było szans na powtórzenie ujęcia. Scenariusz tego albumu napisało życie.”
Piotr Bławicki – zdjęcia, Jarosław Rybak – teksty
Od autora: Szacunek dla medyków!
Od ponad piętnastu lat piszę o siłach specjalnych. Utajniane operacje ratowania życia: uwalniania zakładników czy likwidowania baz terrorystów, rozpalają wyobraźnie tysięcy ludzi. To właśnie od komandosów dowiedziałem się, że w czasie selekcji do oddziałów specjalnych Amerykanie szukają najbardziej odpowiedzialnych, opanowanych, ludzi o żelaznej psychice i olbrzymim poczuciu odpowiedzialności za losy innych. Takich żołnierzy kierują na szkolenia medyczne. Nasi sojusznicy nauczyli się, jak ważną rolę odgrywają żołnierze szkoleni do ratowania zdrowia i życia swoich towarzyszy broni. Zaintrygowało mnie to i tak trafiłem do Wojskowego Instytutu Medycznego. Tutaj poznałem ludzi, którzy w odległym Iraku czy Afganistanie narażali własne życie by ratować innych. Ale zobaczyłem też, z jakim poświęceniem w samym szpitalu opiekują się rannymi, poszkodowanymi, rodzinami poległych. Żołnierze to zaledwie kilka procent pacjentów szpitala przy Szaserów. Od kilku lat zajmuje mnie ta tematyka. Udało mi się namówić Piotra Bławickiego, żebyśmy pokazali ludziom jak wygląda nowoczesna medycyna w wojskowym szpitalu. Pomysł zaakceptowała Dyrekcja WIM. Dzięki mecenatowi firmy AGAT SA mogliśmy go zrealizować.
Mam nadzieję, że dzięki tym ponad dziewięćdziesięciu stronom podzieliłem się z Czytelnikami tym fascynującym tematem. Jeśli zaś udało mi się wzbudzić szacunek dla ludzi ze szpitala przy Szaserów, którzy codziennie ratują życie wielu ludziom, często nawet nie słysząc „dziękuję” – to osiągnąłem cel, który mi przyświecał przy pracy nad tym albumem.
Ze wstępu: Tu scenariusze pisze życie
W nowoczesnych krajach wiodący szpital wojskowy odgrywa zwykle ważną rolę w systemie bezpieczeństwa całego państwa. Tam leczą się najważniejsi urzędnicy, inni pacjenci o statusie VIP oraz ranni na służbie żołnierze i funkcjonariusze. Takie miejsce zwykle jest też istotnym centrum kształcenia medyków oraz prężnym ośrodkiem naukowo-badawczym. Najsłynniejszy przykład to amerykański Walter Reed National Medical Center. Podobne placówki działają w większość państw NATO.
W Polsce taką rolę pełni Wojskowy Instytut Medyczny – Centralny Szpital Kliniczny Ministerstwa Obrony Narodowej. W potężnym kompleksie budynków przy ul. Szaserów w Warszawie leczą, prowadzą badania naukowe, kształcą, przenoszą doświadczenia wojenne z Iraku czy Afganistanu do cywilnej służby zdrowia. Centrum Urazowe dba o mieszkańców Mazowsza.
Szpital przy Szaserów to potężny obiekt, który na trwałe wpisał się w krajobraz warszawskiej Pragi. Łączna kubatura budynków liczy prawie 445 tys. m3, powierzchnia ogólna 120 tys. m2. Do tego trzeba dodać kilkanaście kilometrów korytarzy, kilkadziesiąt klatek schodowych oraz prawie 2 km ogrodzeń. Roczny pobór wody, prądu i ciepła to w przybliżeniu tyle, ile zużywa od 2,5 do 3 tys. gospodarstw domowych. Ponad 3 tys. pracowników z 28 klinik oraz 10 zakładów WIM co roku niesie pomoc ok. 65 tys. chorym.







- Wydawca: Wojskowy Instytut Medyczny
- Warszawa 2015
- ISBN 978-83-937276-8-1
- Stron: 96