-
Przez dwa tygodnie licytowaliśmy egzemplarz książki „Cel snajpera” z wpisem autora – legendarnego, amerykańskiego snajpera Chrisa Kyle`a. Pieniądze z licytacji zostały już przelane na konto Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego Wojskowego Instytutu Medycznego. Będą przeznaczone na terapię zajęciową leczących się tam weteranów wojskowych misji zagranicznych. Książka trafi do Łukasza, polskiego weterana misji w Kosowie i Afganistanie, który od kilkunastu lat mieszka w USA. W jego imieniu licytował inny weteran – „Bzyku”. Dziękujemy!
Aukcję organizowałem wspólnie z ppłk. Krzysztofem Plażukiem z Centrum Operacji Specjalnych, administratorem facebookowego fanpage`a Wojsk Specjalnych. -
Nie warto inwestować w superfilmiki na You Tuba, wypasione strony internetowe czy zaawansowane projekty komunikacyjne. Na razie to zmarnowane pieniądze. Myśląc o skutecznym naborze najlepszych kandydatów, najpierw trzeba zadbać o strategiczny element procesu komunikowania wojska z zainteresowanymi założeniem munduru. Są nim osoby odbierające telefony i mejle z rubryki „Kontakt” na stronie internetowej jednostki. Skupiając się na formie, najczęściej zapominamy, że zachęcony reklamą w końcu zadzwoni lub napisze z prośbą o szczegóły. A po drugiej stronie słuchawki…
- Tagi:
- Public Relations
- Polska Zbrojna
- PR
-
Wczoraj do kin wszedł „Snajper” – film oparty na biografii Chrisa Kyle`a. W lipcu 2012 r. miałem okazję poznać Chrisa. Na zlecenie wydawnictwa ZNAK, które wprowadziło na polski rynek „Cel snajpera. Opowieść najbardziej niebezpiecznego snajpera w dziejach amerykańskiej armii”, zorganizowałem promocję tej książki. Na poligonie w podwarszawskim Rembertowie Chris i Taya Kyle spotkali się z komandosami z GROM-u oraz grupą dziennikarzy.
W czasie tego spotkania wymieniliśmy się z Chrisem książkami. Na trzech „Celach snajpera” Chris złożył autografy. Egzemplarz „Dla Jarka” zostawiam na pamiątkę. Natomiast kolejną książkę z wpisem najsłynniejszego snajpera w najbliższych dniach wystawię na aukcję. Pozyskane pieniądze w całości przekażę na terapię zajęciową weteranów leczących się w Klinice Psychiatrii i Stresu Bojowego Wojskowego Instytutu Medycznego. Chris Kyle zginął w czasie prowadzenia terapii zajęciowej dla amerykańskich żołnierzy cierniących na PTDS. Niech więc pieniądze zebrane z licytacji jego książki pomogą w leczeniu naszych weteranów. Szczegóły już niedługo!
-
„Dzięki Twitterowi i Facebookowi mogę podyskutować z ministrami, generałami, wymieniać się opiniami z innymi z branży. Jako publicysta jestem przeszczęśliwy mając do dyspozycji takie kanały błyskawicznej komunikacji. Ale jako podatnik utrzymujący sporą rzeszę urzędników, jestem coraz bardziej poirytowany. Oczekuję bowiem, by przedstawiciele państwa komunikowali się z obywatelem na poważnie.”
Felieton ukazał się w numerze 2/2015 miesięcznika „Polska Zbrojna”.- Tagi:
- Polska Zbrojna
- Felieton
-
Dziś takie odezwy budziłyby co najwyżej uśmiech politowania. Ale w 1920 r. przemawiały do wyobraźni Polek. „Niewiasto! Nie pozwól aby dzieci Wasze patrzyły z pogardą na zniesławionego ojca, niech idzie na front!”. „Czy narzeczony Twój wart jest polskiej niewiasty czy walczy z najazdem?” „Polko czy wszyscy Twoi bracia walczą już na froncie?” „Jesteś matką? Czy syn Twój spełnił już obowiązek względem Ojczyzny?”
-
„Z wybuchem powstania warszawskiego w stolicy skończył się czas działań specjalnych, prowadzonych przez oddziały Armii Krajowej, więc budowanie tożsamości polskich jednostek specjalnych na tradycjach powstańczych jest błędem merytorycznym.”
-
Mój ostatni felieton w „Polsce Zbrojnej” omówiono w branżowym portalu PRoto: „Były rzecznik MON o tym, jak udało się poprawić wizerunek Rosomaka
Były rzecznik prasowy MON Jarosław Rybak wspomina na łamach Polski Zbrojnej o złej prasie, jaką cieszył się na początku Rosomak. Jak dodaje niewiele brakowało, aby próba poprawy opinii o tym transporterze zakończyła się spektakularną wpadką.”- Tagi:
- MON
- PKW Afganistan
- PRoto
- Rosomak
-
10 maj '14
W TVN24 miałem okazję komentować budzący nadspodziewanie wielkie emocje przypadek „urwania się” drona. Zaginiony FlyEye to jedyny używany w naszej armii dron polskiej produkcji. Może być atrakcyjnym towarem eksportowym, przyczynić się do rozwoju polskiej myśli technologicznej. Może, jeśli nie zaszkodzi mu m.in. zła prasa i czarny PR.
-
Inwestując 2 tys. zł i wykonując sprawną akcję PR działacze „Samoobrony” pozyskali serca wielu weteranów. Ta historia miała miejsce w maju 2005 r., w czasie obchodów sześćdziesiątej rocznicy zakończenia II wojny światowej. Jak politycy wsparli weterana, który zawiesił biało-czerwoną flagę w Berlinie.
-
Kto jest lepszym patronem dla szkoły podstawowej: miejscowi bohaterowie, w czasie II wojny światowej walczący z Niemcami czy święta Kinga, w XIII wieku księżna krakowska i sandomierska? Choć inicjatorzy akcji mieli zapewne dobre chęci, to ta historia pokazuje jak można skonfliktować niewielką społeczność, jak zapominać o najnowszej historii i jak rozbudzić nastroje antykościelne. W Żegocinie zabrakło komunikacji społecznej oraz umiejętności przewidywania sytuacji generujących kryzysy.