Brali udział w poszukiwaniach „złota Hitlera” ukrytego na Dolnym Śląsku. Przygotowywali się do rozbrajania amerykańskich min atomowych. Uczestniczyli w interwencji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 r. We wrześniu ich jednostka – 62. Kompania Specjalna WP „Commando” – obchodzić będzie 55-lecie powołania. Uroczystość odbędzie się 3 września w Bolesławcu, w koszarach, w których ten pododdział stacjonował. Poznaj historie żołnierzy legendarnej kompanii.

Uroczystość odbędzie się 3 września w Bolesławcu.

Likwidatorzy min atomowych

62. Kompanię Specjalną WP powołano w 1967 r. W czasie planowanej wojny Układu Warszawskiego z NATO jej żołnierze mieli działać na głębokich tyłach przeciwnika. Tuż przed rozpoczęciem wojny niewielkie grupki wyselekcjonowanych żołnierzy zostałyby skierowane do rozbrajania min jądrowych ukrytych w Niemczech Zachodnich. Te małe, kilkudziesięciokilogramowe beczki o niewyobrażalnej sile niszczenia, ukryto by zatrzymać czołgi nacierające ze Wschodu. Rozpoznanie miejsc, w których zamontowano miny atomowe było zadaniem m. in. żołnierzy jednostek specjalnych.

Poszukiwacze skarbów Hitlera

Komandosi z Bolesławca prowadzili działania, które dziś wydają się nieprawdopodobne. M. in. brali udział w jednej z najbardziej zagadkowych operacji PRL-owskich służb specjalnych – poszukiwaniach skarbów zagrabionych przez Niemców w czasie II wojny światowej i ukrytych gdzieś na Dolnym Śląsku.

Komandos walczył ze Stanem Wojennym

Jedną z najbarwniejszych postaci 62, Kompanii jest starszy sierżant Jan Kusek. Był jednym z tych żołnierzy Wojska Polskiego, którzy aktywnie przeciwstawili się wprowadzeniu stanu wojennego. W 1982 r. dyscyplinarnie wyrzucał go z wojska, a w 1990 r. wręczał akt rehabilitacji, ten sam oficer. Tyle, że w ciągu tych kilku lat Kusek był represjonowany, a oficer awansował o dwa stopnie.

Przed kilkoma tygodniami Andrzej Duda – Zwierzchnik Sił Zbrojnych odznaczył Jana Kuska Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W ten sposób Prezydent docenił lata społecznej pracy Sierżanta.

Odznaczenie to efekt kilku miesięcy zabiegów weteranów z Jednostki Wojskowej Komandosów skupionych w Stowarzyszeniu Żołnierzy Wojsk Specjalnych „Zjednoczeni Zwyciężymy”.

Książka o 62. Kompanii Specjalnej z Bolesławca

Najpełniejszym źródłem wiedzy o 62. Kompanii jest książka poświęcona tej jednostce. Dzięki tej publikacji można poznać tajną jednostkę wojskową w latach 1967–1994 zakamuflowaną w koszarach artylerii w dolnośląskim Bolesławcu. Mocne wspomnienia żołnierzy pozbawione są politycznej poprawności. Ich szkolenie obecnie skończyłyby się skandalami w mediach, zarzutami w prokuraturze i wyrokami sądowymi. Ekskomanodosi opowiadają o zadaniach, jakie mieli wykonywać na wojnie Układu Warszawskiego z NATO. Wiedzieli, że po przerzucie kilkaset kilometrów na tyły przeciwnika mieli szansę przeżyć od trzech do najwyżej pięciu dni. Tak bowiem liczono „czas życia” grup specjalnych na wojnie. Komandosi z Bolesławca wspominają misje na wojnie w Wietnamie, opowiadają o zadaniach w czasie  interwencji Układu Warszawskiego w Czechosłowacji i podczas stanu wojennego.