-
Dziś takie odezwy budziłyby co najwyżej uśmiech politowania. Ale w 1920 r. przemawiały do wyobraźni Polek. „Niewiasto! Nie pozwól aby dzieci Wasze patrzyły z pogardą na zniesławionego ojca, niech idzie na front!”. „Czy narzeczony Twój wart jest polskiej niewiasty czy walczy z najazdem?” „Polko czy wszyscy Twoi bracia walczą już na froncie?” „Jesteś matką? Czy syn Twój spełnił już obowiązek względem Ojczyzny?”