Największe w tym roku wydarzenie militarne na wyspie Wolin już niedługo! Między 27 a 29 sierpnia do Dziwnowa zjadą miłośnicy Wojsk Specjalnych. Będzie można obejrzeć ekspozycje i pokazy żołnierzy i członków grup rekonstrukcyjnych. Organizujący imprezę, żołnierze legendarnego 1. Batalionu Szturmowego spodziewają się kilkunastu tysięcy widzów. Wśród licznych pokazów i konkursów, największym zainteresowaniem tradycyjnie cieszyć się będą skoki spadochronowe do rzeki Dziwny. Wykonają je żołnierze Wojsk Specjalnych. Wyjazd do Dziwnowa to doskonała okazja na kolejną wycieczkę z cyklu #TurystykaMilitarna.

Jednym z ciekawszych elementów imprezy będzie odsłonięcie postumentów z replikami medali otrzymywanych przez żołnierzy za sukcesy odnoszone w czasie zawodów spadochronowych.

Tajemnice militarnego Dziwnowa
Dziwnów to małe miasteczko w województwie zachodniopomorskim. Jego część leży na stałym lądzie, część na wyspie Wolin. Z pozoru niewiele różni się od wielu innych nadbałtyckich miejscowości, do których przyjeżdża się na wakacje. Jednak przez dekady Dziwnów odgrywał ważną rolę na tajnej, wojskowej mapie – najpierw III Rzeszy, potem Polski.
To tutaj Niemcy zbudowali bazę zaopatrzenia okrętów podwodnych – u-bootów oraz nowoczesne, duże lotnisko, dzięki któremu kontrolowali ruch na sporej części Bałtyku, a we wrześniu 1939 r. stąd startowały samoloty bombardujące Westerplatte.
Ponieważ było to jednocześnie modne niemieckie uzdrowisko swoje – stojące do dziś – wille mieli tu najbliżsi współpracownicy Hitlera: minister spraw zagranicznych Joachim von Ribbentrop oraz dowódca lotnictwa Hermann Göring.
W 1949 r. w Dziwnowie utworzono tajny szpital dla Greków rannych w czasie wojny domowej w Grecji i przerzucanych do Polski przez służby specjalne państw socjalistycznych. Przypomina o tym cmentarz, na którym pochowano zmarłych.
Tu stacjonował również oddział saperów morskich. W 1976 r. kilkudziesięciu jego żołnierzy, przebranych za naukowców, popłynęło na Antarktydę.
Garnizon mieścił również tajną jednostkę specjalną – 1. Batalion Szturmowy, która w czasie wojny Układu Warszawskiego z NATO miała operować kilkaset kilometrów na tyłach wroga.