-
Sprawa jest równie drobna, jak niezwykle symboliczna. Na uroczystościach rocznicowych na Powązkach BOR-owik pilnujący dojścia do strefy VIP nie przepuścił powstańczej sanitariuszki – słynnej „Sławki” – ponieważ podeszła do niewłaściwego wejścia. Nie pomogło pokazanie zaproszenia, ani prośby towarzyszących kobiecie żołnierzy z Jednostki Wojskowej Komandosów. 90-letnia, z trudem poruszająca się o kulach, schorowana kombatantka musiała, przeciskając się przez tłum, obejść cały wygrodzony teren strefy VIP, żeby trafić do właściwej bramki.