Podobno aż tysiąc rekonstruktorów zjechało się w ostatni weekend września do Niepołomic. „Podobno”, ponieważ w komplecie nie udało się ich zebrać na żadnej zbiórce. Trzeba więc wierzyć w szacunki organizatorów. A impreza była bardzo ciekawa. Dziękuje Michałowi „Bardowi” za zaproszenie.


Dziewiątą już edycję „Pól Chwały” reklamowano jako „spotkanie entuzjastów historii, gier wojennych i rekonstrukcji historycznej, otwarte dla wszystkich. Bez zbędnych barier, przy czynnym zaangażowaniu publiczności. Chcemy podzielić się naszą pasją, dać nieco zabawy i wrażenie cofnięcia się w czasie, a przy okazji przekazać solidną porcję wiedzy historycznej.”

Jak przy każdej tak dużej imprezie nie obyło się bez organizacyjnego zamieszania, ale warto było pojawić się w Niepołomicach. Ponieważ nie specjalizuję się w rekonstrukcji historycznej, od razu przepraszam za ewentualne pomyłki w podpisach pod zdjęciami i język opisu, który nie w pełni oddaje powagę imprezy. „Pola Chwały” odbywały się między 26 a 28 września 2014 r.

??????????

Walka była uwieńczeniem ciekawej opowieści o naborze, szkoleniu i pozycji społecznej „pogardzanych celebrytów”, jakimi byli gladiatorzy.

??????????

Legion XIV prawie prosto ze starożytnego Rzymu.

??????????

Legion XXI. Wielkim atutem starożytnych wojowników był (widoczny po lewej stronie) utalentowany werbalnie rekonstruktor-konferansjer.

??????????

Hoplita – ciężkozbrojny piechur grecki.

??????????

Bożogrobcy. Zakon Rycerski Grobu Bożego w Jerozolimie.

??????????

Obozowisko Bożogrobców. Po prawej widać machinę wojenną broniącą dostępu do namiotów.

??????????

Ten wojownik to potwierdzenie zasady, że kuchnia od wieków jest domeną kobiet. Władanie mieczem najprawdopodobniej szło mu lepiej niż operowanie obierakiem do warzyw.

??????????

Nie brakowało też powabnych panien, odtwarzających codzienne życie naszych przodków.

??????????

Pospolite Ruszenie Szlachty Ziemi Krakowskiej. W moim osobistym rankingu to najbardziej wyluzowana (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) ekipa. Widać było, że świetnie się bawią.

??????????

Królewski Pruski Regiment Piechoty Alt Kreytzen (XVIII w.)

??????????

Małopolska Zgraja Sarmacka w bezpośrednim kontakcie z widzami.

??????????

Żołnierze wojny secesyjnej.

??????????

Na „Polach Chwały” przeszłość przenikała się ze współczesnością. Historyczne stroje, stylizowany na potrawę z czasów I wojny światowej prosiak z rożna oraz butelka współczesnego radlera.

??????????

Żołnierz i sanitariuszki. Kolejne potwierdzenie zasady „za mundurem panny sznurem”.

??????????

Podobno od jakiegoś czasu modna jest rekonstrukcja historyczna dotycząca I wojny światowej.

??????????

Lazaret obsługiwany przez siostry z Czerwonego Krzyża. Bardzo ładnie prezentowała się ta ekspozycja.

??????????

Największym minusem tej dioramy był chybiony eksponat: głowa odcięta piłą. Odcięta ręka czy noga „szokowałyby” równie mocno widza nieprzyzwyczajonego do krwawych widoków. Do tego byłyby merytorycznie na miejscu. Głowa była natomiast żenująca. Szkoda!

??????????

WEM, czyli Wóz Ewakuacji Rannych z czasów I wojny światowej. Widok od tyłu.

??????????

Pierwszowojenny WEM w całej okazałości.

??????????

Pokaz sprawności służb medycznych z czasów I wojny. Gołym okiem widać sporo różnic w porównaniu z zasadami Tactical Combat Casualty Care (TCCC).

??????????

Kawaleria z września 1939 r.

??????????

Msza polowa w niedzielne przedpołudnie.

??????????

Kawalerzysta salutuje w czasie mszy polowej.

??????????

„Okazowanie Wojska Wszelakiego”, czyli defilada. Jak przystało na każdy zlot, nie mogło zabraknąć US Army.

??????????

Byli też kosynierzy. Ten akurat miał nawet własną, wyposażona w kółka, bitwę pod Racławicami.

??????????

6 Pomorska Dywizja Powietrznodesantowa, czyli GRH Południe.

??????????

Chyba najliczniejsi na zlocie – żołnierze kontyngentu brytyjskiego.

??????????

Poczet sztandarowy jednostki wojskowej Niemieckiej Republiki Demokratycznej.

??????????

V Zawody modelarskie o nagrodę Pani na Zamku w Niepołomicach. Jedne z największych w Polsce.

??????????

Wargaming, czyli najróżniejsze gry wojenne. Nie wiem co bardziej fascynujące: śledzić ruchy graczy, czy przy śniadaniu słuchać ich głośnych opowieści (np. „Tam, gdzie mi w tym roku wylądowali ziemianie, tam w zeszłym miałem sporo pustego pola”).