-
Konflikt na Ukrainie pokazuje, jak krytycznie ważne jest zabezpieczenie rodzin walczących żołnierzy oraz poczucie tych żołnierzy, że nie muszą martwić się o los najbliższych. W Polsce często powtarzamy, że należy rozwijać zdolności obronne, gdyż wojna na własnym terytorium jest zdecydowanie bardziej prawdopodobna, niż się to wydawało przed kilkunastu laty. Stąd pomysły na rozwijanie armii. Gdy o tym rozmawiamy, wszystkie oczy kierują się na Ministerstwo Obrony Narodowej. Obronność kojarzy się bowiem głównie z wojskiem. Tymczasem bezpieczeństwo państwa to sprawa zdecydowanie szersza niż zakres kompetencji jednego resortu, choćby tak potężnego, jak MON.
- Tagi:
- Irak
- Michał Kuroń
- MON
- Paulina Szymanik
- BBN
- Rówieński Obwodowy Szpital Weteranów Wojny
- Ukraina
- MSZ
- Ministerstwo Obrony Narodowej
- Gruzja
- Klinika Psychiatrii Stresu Bojowego i Psychotraumatologii
- Krym
- Afganistan
- Klinika Stresu Bojowego
- WIM
- KSB
- PTSD
- Posttraumatic Stress Disorder
- Wojskowy Instytut Medyczny
- Polska pomoc
- Biuro Bezpieczeństwa Narodowego
- płk dr Radosław Tworus
-
W Muzeum – Miejscu Pamięci w Palmirach zobaczyć można eksponat podpisany: „Chusteczka ze zrzutu alianckiego z pieśnią nawiązującą do polskiego hymnu narodowego. Miała ona podtrzymać na duchu Polaków walczących z niemieckim okupantem.” Skoro została przygotowana dla Polaków, to dlaczego tekst jest w języku angielskim? I skąd na niej bardzo dziwna flaga? Postanowiłem wyjaśnić tę zagadkę. Okazało się, że to połączenie historii, wojny i nowoczesnego marketingu koncernów tytoniowych.
-
Był rzecznikiem prasowym Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych, kiedy nasi żołnierze walczyli na najkrwawszych zmianach w Iraku i Afganistanie. Potem kierował Wojskowym Instytutem Wydawniczym, w którym powstawała m.in. „Polska Zbrojna”. Gdy Polska, po 20 latach przerwy, miała zająć miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, skierowano go do Nowego Jorku, by w Stałym Przedstawicielstwie RP przy Narodach Zjednoczonych odpowiadał za sprawy wojskowe. Świetnie radził sobie na trudnych stanowiskach, bo był wybitnym oficerem. Ja jednak zapamiętam Darka przede wszystkim jako człowieka honoru. Pracując razem znaleźliśmy się w kilku bardzo trudnych sytuacjach, w których Darek – idąc śladem innych oficerów – mógł po prostu zniknąć i nie narażać się politykom czy wyższym przełożonym. Ale On nie unikał odpowiedzialności i nie uciekał od podejmowania decyzji w sytuacjach trudnych.
-
13 wrz '20
Wystartowało 111 par. W trakcie ponad 20-kilometrowej, ekstremalnie trudnej trasy zrezygnowało zaledwie kilku zawodników. Reszta dotarła na metę. Tak najkrócej można scharakteryzować bieg organizowany przez pierwszych żołnierzy GROM-u, przeprowadzony na terenie pierwszego poligonu tej jednostki, wzorowany na pierwszych selekcjach do formacji. Poznajcie zwycięzców, zobaczcie galerię zdjęć.
- Tagi:
- Czerwony Bór
- GROM CHALLENGE
- GROM
-
Cmentarz greckich partyzantów, ciężko rannych na wojnie domowej w Grecji, przerzuconych przez służby specjalne do Polski i zmarłych w tajnym szpitalu. Koszary najtajniejszej jednostki specjalnej „ludowego” Wojska Polskiego. Stojące do dziś wille najbliższych współpracowników Hitlera. To miejsca, które do Dziwnowa mogą przyciągnąć tysiące pasjonatów tajemnic, historii i wojska. Ale miasteczko na wyspie Wolin zupełnie nie wykorzystuje swojego największego atutu promocyjnego. Dlatego gmina niczym nie odróżnia się innych miejscowości, które chcą przyciągnąć turystów reklamując się czystymi i rozległymi plażami nad Bałtykiem.
-
Najważniejsze to znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. To warunek konieczny, żeby śmigłowce mogły błyskawicznie podebrać żołnierzy, a ci nie czekali na pojawienie się maszyn. Każda niepotrzebna minuta na wrogim terenie może być bowiem przesłanką do nieszczęścia.
-
Od kilku lata armia intensywnie poszukuje kandydatów do służby. Sęk jednak w tym, że decydenci, zlecając działania promocyjne, nie dają narzędzi do ich profesjonalnej realizacji. W efekcie portale społecznościowe zalewają grafiki tworzone przez żołnierzy-amatorów, zatwierdzane przez ich przełożonych-amatorów. Zawierają podstawowe błędy dotyczące formułowania przekazów w komunikacji społecznej. O estetyce („Grafik płakał jak projektował…”) nie wspominam. Tymczasem MON od dawna ma zasoby, żeby w szybki sposób to zmienić.
-
Uważano go za genialnego stratega, dlatego z jego analiz korzystało pięciu cesarzy Francji i Rosji: Napoleon I, Aleksander I, Mikołaj I, Aleksander II oraz Napoleon III. Był bardzo popularny, w swoich dziełach wspominali o nim Adam Mickiewicz i Cyprian Kamil Norwid. Porównuje się go do Carla von Clausewitza. Jednak w odróżnieniu od pruskiego teoretyka wojny, Francuz Antoine-Henri Jomini pozostaje zapomniany, podobnie jak jego najsłynniejsze dzieło „Ogólne reguły sztuki wojennej”. Ta publikacja jest dostępna w języku polskim i – co bardzo wartościowe – została opatrzona komentarzami współczesnego rosyjskiego ekonomisty i stratega, prof. Vladimira Kvinta.
-
Już niedługo zacznie się powszechny spis rolny. Wydawać by się mogło, że to temat nudny, o którym nie da się napisać nic intrygującego. Nic bardziej mylnego. Analiza pytań może zaś doprowadzić do pasjonujących wniosków. Pisałem o tym w czasie spisu powszechnego w 2002 r. Teraz przypominam co smaczniejsze fragmenty tekstu opublikowanego w „Trybunie Śląskiej”.
-
04 lip '20
„Pewnego razu król Abdullah leciał śmigłowcem nad tą doliną. Stwierdził, że to idealne miejsce na ośrodek szkolenia sił specjalnych. No i tak powstał KASOTC. Teraz mamy tu Disneyland dla specjalsów z całego świata. Jesteś z sił specjalnych? Postaw sobie zadanie, a my stworzymy ci warunki, żebyś się do niego przygotował. Tylko nasz król mógł coś takiego wymyśleć!”, z entuzjazmem opowiada Naser Arabyat, szef szkolenia. Polecam mój reportaż z najsłynniejszego ośrodka szkolenia sił specjalnych w miesięczniku „Polska Zbrojna”.