W połowie kwietnia, w Bieszczadach, przeprowadzono kolejną selekcję do jednostki wojskowej AGAT. Wystartowało 28 ochotników. Po pięciu dniach zostało ich 18.

Poniżej znajdziecie 13 porad dla zainteresowanych udziałem w kolejnych takich, tygodniowych, kursach prowadzonych w sercu Bieszczad.

Za kolejną okazję do przyjrzenia się AGAT-owi dziękuję „Drumowi”, „Zacharowi” oraz pozostałym instruktorom i logistykom. Z nimi przez pięć dni maszerowałem po Bieszczadach.

??????????

Instruktorzy starają się, żeby każdy kurs odbywał się w trochę innym rejonie gór. Jeśli zależy ci na dobrym przygotowaniu do selekcji, warto spędzić co najmniej jeden urlop w Bieszczadach i z plecakiem przemaszerować tamtejsze szlaki.

??????????

Przed selekcją dbaj o kondycję fizyczną. Trenuj marsze, biegi na dystansie kilkunastu kilometrów, przysiady i pompki. Te ostatnie instruktorzy „zalecają” przy każdej okazji: za karę, na rozgrzewkę i dla zabicia wolnego czasu. Zwykle po 30 kub 50 powtórzeń.

??????????

Dziesięciominutowa gotowość do działania, czyli typowy sposób spędzania czasu wolnego na selekcji. Można jeść, odpoczywać, spać. Byle w kilka minut być gotowym do marszu. Trenuj szybkie i dokładne pakowanie plecaka. Niech twoim nawykiem stanie się sprawdzanie czy na ziemi nie został żaden drobiazg. Lustruj miejsce swojego postoju oraz teren, w którym odpoczywali koledzy. Zostawienie najdrobniejszego przedmiotu skutkuje dotkliwymi karami. Zagubienie elementu z zestawu obowiązkowego – usunięciem z selekcji.

??????????

Nocne marsze – najdłuższy na dystansie ponad 40 km. Postaraj się o dobre latarki: główną i zapasową. Nie zapomnij o bateriach na wymianę. W czasie treningów oswajają się z naturalnym lękiem przed samotnym, nocnym marszem w lesie. Tej wiosny w miejscach biwakowania oraz wędrówek kursantów, znajdowano wiele świeżych śladów watah wilków i pozostałości żerowania niedźwiedzi.

??????????

W ramach treningu przed kursem do perfekcji opanuj obsługę busoli i mapy. Bez umiejętności nawigacji w terenie nie skończysz selekcji. Najdłuższy marsz „na azymuty” ma ponad 40 km.

??????????

Typowy dzienny dystans do pokonania to około 40 km. Pamiętaj jednak, że to marsz w górach, bardzo często w błocie lub śniegu. Przed selekcją nie wystarczy więc trening na płaskim terenie. Trzeba ćwiczyć biegi przełajowe, najlepiej w czasie paskudnej pogody.

??????????

Jeśli instruktorzy chcieliby cię „zajechać na trasie”, zrobią to bez żadnego problemu w ciągu kilkunastu godzin. Jednak w czasie selekcji nie o to chodzi, będą cię utrzymywać przez cały czas na wysokich obrotach. Zasada jest prosta: gdy instruktor idzie na końcu, odpada ten kursant, którego selekcjoner wyprzedzi. Gdy więc instruktor biegnie, kursanci musza biec szybciej.

??????????

Żelazny punkt każdego kursu selekcyjnego: pokonywanie przeszkody wodnej. Niby nic trudnego, bo wody nie jest więcej niż po kolana, ale śliskie kamienie i szybki nurt to spore wyzwanie dla ludzi zmęczonych kilkudniowym wysiłkiem i obciążonych ciężkimi plecakami. Staraj się trenować utrzymywanie równowagi w czasie dużego wysiłku fizycznego.

??????????

Po wyjściu z wody do pokonania była kilkumetrowa, pionowa skarpa. Kruche podłoże odpadało spod stóp. Podstawowe umiejętności wspinaczkowe ułatwią ci wykonanie zadań tego typu.

??????????

Selekcja to głównie – indywidualnie oceniana – walka z własnymi słabościami. Ale instruktorzy zwracają także wielką uwagę na umiejętność współpracy z innymi gdy będziesz w stanie totalnego zmęczenia fizycznego i psychicznego.

??????????

Doktor pochyla się nad ledwo żywym kursantem, który najprawdopodobniej zatruł się wodą z górskiego strumyka. Miał pecha: ostre objawy ujawniły się tuż przed finałowym, nocnym maratonem. Nafaszerowany medykamentami żołnierz zaliczył selekcję. Pamiętaj, żeby unikać picia wody z nieznanych źródeł i jedzenia roślin, których nie znasz.

??????????

Rozmowa kwalifikacyjna z dowódcą jednostki. W piątym dniu ekstremalnego wysiłku nawet odpowiedź na proste pytanie „dlaczego powinniśmy cię przyjąć do AGAT-u?” sprawiała problemy. Stres był tym większy, że po przejściu całej selekcji kursanci odpadają, jeśli nie potrafią do siebie przekonać dowódcy. W czasie przygotowań naucz się odpowiedzi na pytania, które możesz usłyszeć: dlaczego chcesz trafić do oddziału? Jakie jednostka ma zadania? Czyje dziedziczy tradycje?

??????????

Najsmaczniejszy grill na świecie. Wspólny posiłek zmęczonych kursantów i instruktorów, którzy mieszając z glebą, sprawdzali predyspozycje przyszłych komandosów. Ostatnia rada: selekcja to dopiero początek kariery w Wojskach Specjalnych. Przed tobą jeszcze kilkumiesięczny kurs bazowy oraz specjalistyczne szkolenia. Z czasem zobaczysz, że selekcja w Bieszczadach wcale nie była najtrudniejszym epizodem w czasie służby w ciemnozielonym berecie. Powodzenia!

* * *

??????????

Zobacz materiał z poprzedniej selekcji do jednostki AGAT